niedziela, 23 czerwca 2013

"Męskie" widzenie świata

Świat, jaki jest, każdy widzi. Ale niektórzy widzą inaczej. Otóż jeden z posłów (tzw. pasikoników, czyli zmieniających partie szybciej, niż rękawiczki) użalał się niedawno w Superstacji, że posłanki (oraz jedna pani poseł i jedna ministra) chodzą, jak Whoopi Goldberg w Uwierz w ducha. Znaczy, jak grenadier chodzą, bez wdzięku i bez kołysania kuperkami. A powinny kołysać... tfu, znaczy powinny podkreślać swoją figurę, nie łazić w garniturach i zapięte pod szyję. I nauczyć się chodzić w szpilkach powinny, koniecznie! Ten sam poseł jakiś czas temu miał wypowiedzieć się na temat związków partnerskich. I się wypowiedział, psiakrewka. Stwierdził, że w modzie mamy do czynienia z promocją homoseksualizmu. Mianowicie modelki mają walory męskie (brak kobiecej figury, zdaniem posła), a nie kobiece. No, to już wiadomo, jak świat widzi męska część sejmu naszego. Przez pryzmat płci widzi. A taka pisłanka Pawłowicz, to co jest? Kobieton? Jej się jakoś nie czepiają za brak wdzięku. 
A pewien biskup, czepia się katolickiej uczelni. Za co się czepia? Ano za gender, bo to antychrześcijańska ideologia i nie przystoi. Biskupi w dużej ilości czepiają się jakiegoś księdza, bo prawdę o klerze mówi. Papież o ubóstwie księży prawi, a biskup od gender tłumaczy, że on o ubóstwie duchowym... Jeszcze by parafianie zrozumieli dosłownie i zaczęli się proboszczów czepiać, że  zbyt wypasionymi samochodami jeżdżą. A wszak to kościół ma na czepianie się monopol. Kościół i satelity. Bo oto  wykład profesora Baumana zakłóciły bojówki prawicowe wyzywając go od lewaków i skandując antywszystko hasła. Tym razem krzyczeli ortograficznie poprawnie. Kilka dni temu bowiem ogromnie rozbawił mnie transparent niesiony, chyba podczas Parady Równości, przez młodzież wszechprawicową: Chcemy męszczyzn, a nie cioty. Transparent niosło kilku panów. No, jeśli oni głośno krzyczą, że chcą męszczyzn... O tempora, o mores! Prawicowy elektorat chce być przeleciany przez niedokształconych macho?  Ciota to przynajmniej wykształciuch, a taki męszczyzna, to popierdółka jakaś dyslektyczna, albo co. Kiepski gust ma nasza prawica. O guście lewicy innym razem.

2 komentarze:

  1. wlasciwie moglbym,ale nie bede sie czepiac w sezonie ogorkowym )))))))

    OdpowiedzUsuń