środa, 8 lutego 2017

Koń jaki jest

John Smith poprosił dorożkarza, żeby za opłatą wprowadził konia na piętro jego mieszkania, wspomógł dodatkowym groszem za wprowadzenie do salonu. Wszystko za pięć piąta. Zaintrygowany dorożkarz w końcu spytał, po co to robi. John odparł że na piątą sąsiedzi przychodzą na herbatę. Gdy wejdą, zakrzykną: Smith, u Ciebie w salonie jest koń! Smith z satysfakcją się wtedy uśmiechnie i powie: Tak, wiem.

A mnie się marzy koń z rozwianą grzywą, z błyszczącymi wolnością oczami. Co tam jeden, całe stado mi się marzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz