Eurydyka
Eurydyka z Małkini
Siebie tylko wini
Za uczuć fiasko.
Logikę babską
Przeklina.
To nie twoja Eurydyko wina.
To Orfeusz
Słabeusz.
Ejaculatio precox
Wystrzelił wrzesień.
Bez uniesień.
Idzie jesień.
Papillon
Papiloty
Starej kokoty
To listy
Artysty,
Który kochał ją mimo brzydoty.
Lirycznie
Napuchły liryką ropuchy,
Nadęły się, pobladły.
I...
W staw prozaicznie wpadły.
Nadobna
Przy nadobnej Zenobii
Żadna konkiety nie zrobi.
Albowiem ona zabiera
Każdego epuzera.
Świerzop
Gdzie bursztynowy świerzop,
Uprawiało dziewczę nierząd.
Gdzie gryka jak śnieg biała
Siedziała dziewczyna i łkała.
Przywiędłe jej bowiem ciało,
Norm unijnych już nie spełniało.
Groszki i róże
Stojąc pod jej oknem
Na wskroś cały moknę.
Bukiet karmazynowych róż
W oczekiwaniu więdnie. Cóż…
Ona nie dba o groszki ni róże,
Patrzeć na mnie nie chce już dłużej.
Zimna z niej suka, do kaduka!
Kiedyś uprawiałam takie zabawy. Teraz uprawiam całkiem inne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz