Farfałki czyli rzeczy błahe, drobne, niekonieczne. Teksty tu zamieszczone bez informacji o autorze, są mojego autorstwa i roszczę sobie do nich wyłączne prawo.
czwartek, 14 maja 2015
Koty moje.
Moje koty. Gangrena ze złotymi oczami i Zaraza z zielonymi.
Piękne! Nawet Gangrena, choć ma rude (a kolor to jest mój nieulubiony) wstawki. Ale wyjątkowo udatnie wkomponowane w czerń i biel, które preferuję :) Zaraza jest cudna :) I do tego absolutnie urzekająco zerka w moją stronę na pierwszym zdjęciu :) (na tym samym zdjęciu Gangrena ma wzrok, który zdaje się oznajmiać: "trzymaj się z dala od mojej Zarazy!"
Cieszę się, że zauważasz nienachalne piękno Zarazy. Gangrena jest zadziorna, to prawda, dlatego też nosi dzwoneczek, żeby Zaraza słyszała, kiedy mała chce ją napaść znienacka. Obie są urocze, te moje odrębne kocie byty.
Piękne! Nawet Gangrena, choć ma rude (a kolor to jest mój nieulubiony) wstawki. Ale wyjątkowo udatnie wkomponowane w czerń i biel, które preferuję :) Zaraza jest cudna :) I do tego absolutnie urzekająco zerka w moją stronę na pierwszym zdjęciu :) (na tym samym zdjęciu Gangrena ma wzrok, który zdaje się oznajmiać: "trzymaj się z dala od mojej Zarazy!"
OdpowiedzUsuńZ należnym szacunkiem
K.D.
P.S. Czy mówiłem już, że są piękne? :)
Cieszę się, że zauważasz nienachalne piękno Zarazy. Gangrena jest zadziorna, to prawda, dlatego też nosi dzwoneczek, żeby Zaraza słyszała, kiedy mała chce ją napaść znienacka. Obie są urocze, te moje odrębne kocie byty.
OdpowiedzUsuń