niedziela, 26 lipca 2015

*

chodziłam z głową w chmurach burzowych aż pękło tysiącami błyskawic rozpioruniło się na wskroś i przestrzał na pochyłe drzewo w drzazgi grad niebieskich migdałów chmurnych durnych zmężniał w kolczaste stosy w barykady 

5 komentarzy:

  1. tak troche pod Baczynskiego.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdecydowanie czysta PHIezja. Bez żadnych nawiązań. Gdyby już szukać jakichkolwiek analogii, to dzięki słowotwórczości wskazałbym na Stachurę raczej.

      Baczynskoidalność byłaby przy mniej więcej takich słowach:

      Kiedy swiat skryje wielki cień
      od chmur ciężkich Zeusa mocą...
      I gdy grom zamieni noc w dzień,
      w szyby werble kropli łomocą
      Ty ze snu podnbosząc skroń
      stań u drzwi,
      przed deszczem się chroń...

      (proszę o wybaczenie rymów, ale złożone zostały na szybko i pod wpływem [znaczy zainspirowane zostały, beż żadnych alkoholi - po nich zapewne moc rymów byłaby większa o jakieś 45%])

      K.D. vel Georg Inia Vel Multumus Imenius Rozmaitus

      Usuń
  2. Jaka tam poezja... Kornacka wyłazi, ot co. A rymy powyższe zgrabne.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila.

    Jedna z tych ziemskich chwil

    proszonych, żeby trwały." - Kocham Szymborską , zaczęłam wielbić Kornacką .. Lubię tu do Ciebie zaglądać i ślad swój zostawiam - Z wyrazami szacunku -Potarganiec :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Potargańcu :).

    OdpowiedzUsuń