Są ludzie, którym jest wszystko jedno, jacy są. Najważniejsze, by dobrze o nich mówiono. Ośrodek własnej wartości znajduje się poza nimi, gdzieś w tłumie. Polski kołtun rośnie im na głowie, w sercu mają pustkę, dusza z nudów ziewa. Tylko niech o nich dobrze mówią, niech szanują, niech podziwiają. Konia w salonie, konformistycznego konia niech podziwiają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz