środa, 3 lipca 2013

Za karę

Kolejny pobyt w szpitalu za mną. Znów bez diagnozy, na wyniki biopsji trzeba czekać około czterech tygodni. Niemniej jednak był to pobyt wysoce rozrywkowy. W sali było nas cztery, chyba nas dobierali specjalnie. Dwie starsze panie, w tym jedna Sabinka, i dwie nieco młodsze, czyli Grażynka i ja. Sabinka dostarczała rozrywki nieustannie. Z wyglądu bardzo nobliwa pani, ale jej opowieści rozbawiłyby każdego. Upodobała sobie opowieści damsko-męskie. Jeden z jej tekstów brzmiał mniej więcej tak: no zalecał się do mnie, jakbym była nastolatką, kwiaty przynosił i perfumą woniał; mnie tam nie zależało, ale on się napraszał, a to siatkę poniesie, a to rączkę cmoknie, taki galant (tu jedna z pań się wtrąciła - może chciał czegoś więcej, niż obiadu posmakować?); a pewnie, że chciał, a ja co mu będę bronić? chce się pobawić, to i niech się bawi, co mnie zależy, dajmy na to. Sabinka miała lat 77 i uroczą mordkę. Zabawiała nas opowieściami całymi dniami, w nocy czasem spała. 
Wczoraj wieczorem czekałyśmy na kolację, porządnie głodne, bo każda z nas miała jakieś badania wykluczające jedzenie w ciągu dnia. Czekamy, czekamy i nic, choć słyszałyśmy łoskot szpitalnego wózka rozwożącego jedzenie. Już po 19 Grażynka poszła dowiedzieć się, kiedy będzie kolacja. Kolacja już była - usłyszała. Nasz pokój, jako jedyny, nie dostąpił. Ktoś o nas zwyczajnie zapomniał, choć jestem przekonana, że to za karę. Dość niepokornymi pacjentkami byłyśmy bowiem, wciąż się domagałyśmy wyjaśnień, co nam robią i po co. Co prawda Sabinka twierdzi, że przyjrzawszy się nam bliżej wzięli nas na przymusową kurację odchudzającą, ale ja sądzę, że to była jednak kara za pyszczenie.  No nie umiem o tej starszej, nobliwej pani powiedzieć inaczej, jak Sabinka, nie umiem. Była cudna, jak zresztą i pozostałe panie - współspaczki. Jutro je odwiedzę, bowiem przez dwa dni jeszcze będę jeździć na odczyt testów alergicznych. Z przyjemnością je odwiedzę.

1 komentarz:

  1. Kobieto Schylkowo, Staro Kornacko!!! Tak trudno bylo popelnić chociaz jeden telefon??? Ja popelnilam kilka na Twój domowy - bez skutku :(. Odezwij się Czarownico Jedna!!!

    OdpowiedzUsuń