niedziela, 9 października 2016

Omnis moriar

Omnis moriar

Ankieta Nerudy

Powolnie umiera ten, kto nie podróżuje
podróżowałam wiele, teraz stacjonarnie - do poprawki

Podróżuję teraz krótkobieżnie, ale jakże zajmująco!

ten, kto nie czyta
czytam, czytam :)

Wciąż czytam i czytam.

ten, kto nie słucha muzyki
słucham, różnej słucham

Jeszcze różniejszej słucham.

ten, kto nie obserwuje
obserwuje wszystko, co się da... czasem nawet wyciągam wnioski

 Wciąż obserwuję, wnioski wyciągam coraz sprawniej. W okolicy osiemdziesiątki dojdę do perfekcji.

Powolnie umiera ten,
kto niszczy swoją miłość własną
nie da się zniszczyć czegoś, czego nie ma

 Bez zmian.

ten, kto znikąd nie chce przyjąć pomocy
trudny temat

Nauczyłam się przyjmować pomoc, nie każdą i nie od każdego, ale jest nieźle.

Powolnie umiera ten, kto staje się niewolnikiem przyzwyczajenia
nie mam stałego rozkładu dnia, tygodnia, miesiąca, roku... nie zmieniam gatunku papierosów, ale zmieniam inne rzeczy, z upodobaniem nie poddaję się standardowi, choć kusi jednostajność i bezruch

Zmieniłam gatunek papierosów, reszta wciąż w budowie.

ten, kto odtwarza codziennie te same ścieżki
tylko muzyczne, inne zmieniam, ile mogę

Nawet ścieżkom muzycznym już wierna nie jestem.

ten, kto nigdy nie zmienia punktów odniesienia
jeden punkt jest niezmienny, pozostałe oglądam z każdej strony

I nic się nie zmieniło.

ten, kto nigdy nie zmienia koloru swego ubrania
czas na zmiany :)

Zmieniam, zmieniam. Już zmieniam.

ten, kto nigdy nie porozmawia z nieznajomym
wciąż gadam z nieznajomymi... z panią w sklepie, z dzieckiem na schodach, z gołębiem w parku

Z moim ulicznikiem, ze staruszkami, z panią od Tajlandii.

Powolnie umiera ten, kto unika pasji i wiru emocji, które przywracają oczom blask i serca naprawiają
hmm... staram się nie unikać

Nie unikam, oddaję się pasjom i emocjom.Z przjemnością.

Powolnie umiera ten, kto nie opuszcza swojego przylądka
gdy jest nieszczęśliwy w miłości lub pracy
pracuję nad tym :)

W pracy pełnia szczęścia. 

ten, kto nie podejmuje ryzyka spełnienia swoich marzeń
póki co jednak marzę, wbrew wcześniejszym danym sobie obietnicom...

Właściwie to już nie muszę :) 

ten, kto choć raz w życiu nie odłożył na bok racjonalności
wciąż odkładam, ba... odsuwam od siebie jak najdalej

A nawet dalej niż najdalej.

Więc od dziś zacznij żyć
zaryzykuj siebie od dzisiaj
zacznij działać od zaraz
Nie pozwól sobie na powolne umieranie
Nie zabraniaj sobie być szczęśliwym.

/Pablo Neruda/

Czyli felix esse aude zwyczajnie. Mądry Neruda. Utknięcie w przyzwyczajeniach, chodzenie po tych samych wciąż ścieżkach zabija powoli, acz skutecznie. Dodałabym do tego zestawu jeszcze jedna, bardzo ważną dla mnie rzecz - poczucie humoru. Nie jest szczęśliwy ten, kto nie umie się śmiać z siebie. Powaga zabija powoli :).
Pisałam to 7 lat temu. Tylko trochę się zmieniło. Zradykalizowałam się. Śmieję się nie tylko z siebie, śmieję się nawet do siebie. 
Tekst normalny to tekst Nerudy, italika moja przed siedmiu laty. A teraz na zielono. Bo zielono mi.

4 komentarze: