niedziela, 9 września 2012

Sister Rosetta



Pogoda wreszcie bluesowa, toteż słucham i słucham, i słucham. Do wypęku.
Sister Rosetta Tharpe warta jest posłuchania, a jej elektryczna gitara elektryzuje, jak diabli.

A tak brzmiała w 1946 roku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz