piątek, 8 lipca 2011

Demon Laplace'a

I wezwał Pan babę przed oblicze swoje i w łaskawości swej boskiej rzekł jej był: Volare, babo! Baba ze zdumienia aż na piętach stwardniałych od klepiska przysiadła i wlepiwszy babskie oczka w Pana spytała: jakże tak Panie mój? Volare? I spojrzał Pan na babę oczami boskimi - a demon Laplace'a z ócz boskich wyzierał - i z naciskiem w boskich ustach powtórzył: zaprawdę powiadam ci babo, volare! Zaprotestowała baba rozwlekle, a uczenie: Panie! Ależ! Byt mój świadomość moją określa nieubłaganie! Kroku świadomość zrobić nie może, żeby ten byt babski jej się nie czepiał!
I usiadł Pan i zapłakał łzami boskimi, a z ócz pańskich chichot się rozległ złośliwy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz