Farfałki czyli rzeczy błahe, drobne, niekonieczne. Teksty tu zamieszczone bez informacji o autorze, są mojego autorstwa i roszczę sobie do nich wyłączne prawo.
niedziela, 31 lipca 2011
Ratunku!
Kupiłam zielony sweter i zielone spodnie. Do tego mam zielone espadryle. Co do tego? Apaszka, dodatki? No pomóżcie! Myślałam o rdzawej apaszce... Ale żadnej pewności nie mam. Muszę czymś przełamać, bo będę cała zielona.
Brązowe sandały, torebka i... nie wiem ..apaszka? drewniane korale? Ja bym przełamała brązem. Żadnego zielonego obuwia. Będziesz zielona jak żaba! :-)
OdpowiedzUsuńDzięki ). Dzisiaj poszperam, może coś znajdę. Sandały mam. A do Ciebie dostać się nie można (.
OdpowiedzUsuńA zamknęłam się w sobie . Pewnie na trochę. Pomilczę. Dobrego dnia.
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak się otworzysz. Będzie mi brakowało.
OdpowiedzUsuńCzesc dziewczyny, ja bym to przelamala bursztynem...ale nie w srebrze a na skorzynym troku.
OdpowiedzUsuńDobrej nocki.Tojka :)
żaby też są śliczne ;-)
OdpowiedzUsuńŻaby są paskudne. I chore znowu (.
OdpowiedzUsuń