poniedziałek, 6 maja 2013

Nieprzyjemnostki

Co mi dziś w nocy spędziło sen z powiek? Trzy rzeczy: po pierwsze wczorajsza dyskusja z bratową i zięciem na temat ogródków działkowych. Obecnie obowiązuje ustawa, która została przez TK uznana za niezgodną z prawem, a rząd został zobowiązany do jej zmiany. Miał na to rok i sześć miesięcy, termin upływa w lipcu. Podobno jest już projekt rządowy, nazywany deweloperskim, czyli dający gminom prawo do swobodnego dysponowania terenami działkowymi bez prawa do odszkodowania w razie ich likwidacji. Obecna ustawa gwarantuje działkowcom, oprócz odszkodowania, przydzielenie innego terenu, na którym mogliby odtworzyć działkę zabraną pod inwestycję, którą gmina uzna za konieczną. Rządowy projekt ustawy nie wspomina o terenie zastępczym ani słowa. Działki tworzono w miejscach, które wtedy były na obrzeżach miasta, były to nikomu niepotrzebne tereny. Duża część z nich znajduje się teraz prawie w środku miasta. I tu jest problem. Są to atrakcyjne grunta z punktu widzenia gmin, sprzedając je gmina zarobi całkiem sporo. To, że znikną kolejne zieloności w mieście nikogo nie wzrusza. Mnie wzrusza, więc sobie rozmyślałam zamiast spać, jak należy.
Druga nieprzyjemnostka myślowa to przeczytana na jakimś portalu informacja, że Ministerstwo Pracy aktywnie chcąc walczyć z bezrobociem przygotowuje przepisy pozwalające na odebranie świadczeń bezrobotnemu, który odmówi przyjęcia pierwszej oferty z urzędu pracy. Teoretycznie ma to sens. Jednakże w praktyce urzędy proponują np. pięćdziesięcioletniemu księgowemu ze zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa pracę przy budowie miejskiego placu zabaw, co oznacza dźwiganie i inne prace fizyczne. Żaden z urzędników bowiem nie pomyśli podejmując decyzję o całości sprawy, czyli nie weźmie pod uwagę wykształcenia ani predyspozycji bezrobotnego. Ot, jest bezrobotny, jest stanowisko pracy, no to hop pierwszy z listy. Wiem, że wielu ludzi rejestruje się, jako bezrobotni i pracuje na czarno, wiem. Zasiłek dla bezrobotnych dziś wynosi 794,20 lub 623,60, wypłacany jest przez 6 lub 12 miesięcy, zależnie od regionu. Bezrobotny w Warszawie, aktywnie poszukujący pracy musi wydać na bilet 100 zł, pozostaje mu 700 zł na opłacenie mieszkania, jedzenie, ubranie, rzeczy podstawowe. Konia z rzędem temu, komu taka sztuka się uda! Kolejne poletko dla nadużyć lub niedopatrzeń spowodowanych procedurami.
I Syria. Pieklą się Stany Zjednoczone, że reżim Asada używa broni chemicznej. Tymczasem Carla Del Ponte (komisja ds. praw człowieka ONZ) twierdzi, iż świadkowie potwierdzają użycie takiej broni (sarinu paraliżującego układ nerwowy) przez rebeliantów. A mnie przypomina się Irak i inne takie, spać trudno.
Zaczynam myśleć, jak dawniej, znaczy zdrowa jestem, jak koń trojański jakiś.

2 komentarze:

  1. "obce rzeczy wiedziec dobrze jest,swoje-obowiazek" Zygmunt Gloger

    OdpowiedzUsuń
  2. I budzę się przedwcześnie i myśli mi zgrzytają pochlonięte zlością na to polskie robotne i bezrobotne piekielko.

    OdpowiedzUsuń