piątek, 13 stycznia 2012

Wiecznie wietrznie

Wiatr za oknem wieje, jak potępieniec beznadziejnie szukający drogi do zbawienia. Zawodzi żałośnie, czasem pogwizduje ostrzegawczo: za chwilę dotknę twoich myśli lodowatymi palcami. Przywiewa wszystkie smutki świata, straszy nieuchronnością zdarzeń. Ostrzega przed spełnieniem sypiąc w oczy przegniłymi liśćmi. A stara akacja gnie się w upiornym tańcu wyskrzypując z trudem prośbę o kilka lat życia więcej.

2 komentarze:

  1. wiatr przestał wiać więc nie bój sie..)))
    Zieleniec cudny jest.....nogi bolą, ale jeszcze całe....szkoda ze ferie wyganiaja z ośrodków "miłych w dotyku staruszków"...))) ech ta młodziez...)))
    ps....nie bój sie wiatru ....on na zaglach dobry

    OdpowiedzUsuń
  2. ' a wiatr na wantach piosenka gra,, a aa żagle są tak białe (to było 40 lat temu)

    OdpowiedzUsuń