wtorek, 14 lutego 2012

Coming-out

Jeziora pozornie są takie spokojne... Brzęczy mi ta piosenka od kilku dni w głowie. Ba, czasem zanucę pod nosem, gdy nikt nie słyszy. Żeby zaś wypełnić treścią owe głębiny postanowiłam dokonać coming-out'u w celu rozwiania wątpliwości.
Otóż jestem:
lesbijką, zimną suką, małpą w czerwonym, cyklistką, cyniczną kłamczuchą i rozmemłaną kluchą.
Poza tym mam:
trądzik, nieaktualny mocno interfejs, dwie lewe ręce, krzywe nogi (choć obie prawe) i piasek w nerkach.
Gdyby komuś coś jeszcze przyszło na myśl, co ja niby mam, a sama jeszcze nie wiem, to proszę się nie krępować. Od przybytku głowa mnie nie rozboli.

2 komentarze:

  1. ...jędza, wiedźma, czarownica,sekutnica i złośnica...)))

    ps. ale tylko czasami..

    OdpowiedzUsuń