niedziela, 4 września 2011

Chyba dobre...



Brak snu tak się oto kończy:



Okazało się, że nie mam mąki pszennej, ale miałam orkiszową. Bułeczki są więc orkiszowe. Do zrobienia kajzerkowych nacięć użyłam przyrządu do krojenia jabłek. Pyszne!

Przepis:

3 szklanki mąki pszennej

3/4 szklanki letniej wody

6 g suchych drożdży

1 łyżeczka soli

1 łyżeczka cukru

1 jajko

2 łyżki roztopionego masła



Wymieszać wszystko w misce i wyrabiać, wyrabiać, wyrabiać. Zostawić w spokoju na 10 min. i znowu wyrabiać (ok. 5 min.). Zrobić kuleczki (wychodzi z tej ilości 10-11 sztuk), rozpłaszczyć je i naciąć. Zostawić na 45 min. pod przykryciem do wyrośnięcia. Piec około 15 min. w temp. 225 stopni. I już. Trudno się powstrzymać, żeby nie zjeść takiej gorącej, ale warto poczekać. Kiedy wystygną rozpływają się w ustach.

2 komentarze: